Szturm na laboratorium - sami mutanci a bili się jak zwykli ludzie.
Pobudka Xaviera w scenie po napisach - WTF? Jak to możliwe?
Magneto - nie powinien oddziaływać wyłącznie na metale z właściwościami magnetycznymi czy to po prostu taka ksywa i potrafi zapanować nad każdym?
Phoenix - niby nieograniczone zdolności a nie potrafiła się uleczyć?
W tej chwili trudno mi przypomnieć sobie wszystkie, ale było ich więcej.
Dorzucajcie swoje spostrzeżenia i wyjaśnienia.
Aha, wracając do Magneta - to antidotum w końcu działa czy nie? W jego ostatniej scenie poruszył pionkiem na szachownicy.
Wygląda na to, że te "lekarstwo" jednak nim nie było i po jakimś czasie mutanci odzyskują swoje moce. Xavier przed śmiercią przeniósł swoją świadomość do ciała tamtego człowieka. Phoenix zginęła bo w pewnym momencie pod wpływem gadki borsuka przejęła władze nad ciałem świadomość Jean, a ona już miała swoje ograniczenia.