Wydaje mi się że antidotum nie działa w 100% bo na końcu filmu Magneto poruszyłem pionkiem
W tym filmie wiele rzeczy nie ma sensu. Magneto nie stracil mocy, Charles zyje, Phoenix Force nie ma nic wspolnego z kosmosem, finalowa walka to jakis kabaret, los polowy postaci nie ma sensu. Zdecydowanie najslabszy film o X-menach, moze jedynie jedna z czesci Wolverina moze sie z nim mierzyc.